Ofelia:
Nie mówmy już o tym,
ale jak się was pytać będą,
co to znaczy, to powiedzcie:
Dzień dobry, dziś święty Walenty.
Dopiero co świtać poczyna;
Młodzieniec snem leży ujęty,
A hoża doń puka dziewczyna.
Poskoczył kochanek, wdział szaty,
Drzwi rozwarł przed swoją jedyną
I weszła dziewczyna do chaty,
Lecz z chaty nie wyszła dziewczyną.
(Hamlet, Akt IV Scena 5; tłumaczenie Józef Paszkowski)
Nie mówmy już o tym,
ale jak się was pytać będą,
co to znaczy, to powiedzcie:
Dzień dobry, dziś święty Walenty.
Dopiero co świtać poczyna;
Młodzieniec snem leży ujęty,
A hoża doń puka dziewczyna.
Poskoczył kochanek, wdział szaty,
Drzwi rozwarł przed swoją jedyną
I weszła dziewczyna do chaty,
Lecz z chaty nie wyszła dziewczyną.
(Hamlet, Akt IV Scena 5; tłumaczenie Józef Paszkowski)
Kilka drobiazgów, jakie przygotowałam dla swoich Walentynek :)
i oczywiście koszyczki :)
Nowina z ostatniej chwili...doczekałam się pierwszego gościa :) jest mi niezmiernie miło Dario :)
Witaj:) Dziękuję za komentarz i odwiedziny u mnie. Życzę Ci wspaniałej przygody z blogowaniem. Piękne koszyczki. pozdrawiam Agatko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :)
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńPrzyszłam z rewizytą:) Dzięki za miłe słowa. Myślę, że walentynkowe prezenty spodobają się obdarowanym.
Miłego wieczoru:)
Tomaszowa
Oj, oj tak z imienia zostałam wymieniona. Miło mi :) Te kolczyki powaliły mnie z nóg! Są przecudne!
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje drobiazgi, a kolczyki spodobały mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam pięknie :)
OdpowiedzUsuń